Monthly Archives: Grudzień 2020

Instrumenty polskiego rynku publicznego wykorzystywane przez fundusze inwestycyjne

Mówiąc o rynku publicznym w Polsce i jego instrumentarium wykorzystywanym przez fundusze inwestycyjne będę miał na myśli przede wszystkim papiery wartościowe notowane na warszawskim parkiecie oraz listy zastawne i certyfikaty depozytowe. Mając na uwadze zarówno fundusze inwestujące agresywnie jak i te lokujące w skarbowe papiery dłużne są to instrumenty podstawowe takie jak obligacje, akcje, PDA oraz pochodne: opcje, warranty i kontrakty terminowe notowane na GPW.

Obligacje

Obligacje skarbowe są instrumentami finansowymi, których sprzedaż umożliwia państwu pozyskiwanie dodatkowych pieniędzy potrzebnych do sfinansowania deficytu budżetowego. Obligacje są papierami wartościowymi o charakterze wierzycielskim, zatem ich sprzedaż oznacza zaciągnięcie przez państwo kredytu u nabywców obligacji.
W najczęściej spotykanych obligacjach kredyt ten jest spłacany jako należność pieniężna w ściśle określonym czasie wraz z odsetkami, których sposób naliczania jest określony w warunkach emisji obligacji. Wielkość tego kredytu to wartość nominalna obligacji, a termin jego zwrotu przez emitenta to termin wykupu obligacji. [1]

            Na całym świecie państwa korzystają z tej możliwości kredytowania działalności, jaką daje sprzedaż obligacji. Sprzedaż tych papierów przez państwo odbywa się w tzw. obrocie pierwotnym, czyli ich pierwszym nabywcom. Krąg uprawnionych do zakupu obligacji na rynku pierwotnym określony jest w prospekcie emisyjnym. W Polsce jest on najczęściej dość szeroki i z reguły obejmuje krajowe i zagraniczne osoby fizyczne i prawne, choć bywają emisje, które skierowane są do węższej grupy nabywców. Cena, po jakiej obligacje sprzedawane są na rynku pierwotnym, to cena emisyjna obligacji. Cena ta może, lecz nie musi, być równa wartości nominalnej. Może być ona od niej zarówno niższa jak i wyższa. Decyzja emitenta w tym zakresie zależy od przewidywanego popytu i atrakcyjności warunków emisji.

Główne zalety obligacji:

  • pewność lokaty w przypadku obligacji skarbowych,
  • możliwość wycofania się z inwestycji w dowolnym momencie (sprzedaż na giełdzie bez utraty oprocentowania),
  • możliwość stałego śledzenia wartości swoich inwestycji,
  • możliwość uzyskiwania kredytów pod zastaw obligacji. [2]

Popyt na papiery skarbowe na całym świecie wynika z postrzegania tego rodzaju instrumentów jako inwestycji pewnej i bezpiecznej, gdyż ich wypłacalność jest zagwarantowana przez państwo. Zysk z tych papierów wartościowych jest pewny, a jego wysokość powiązana jest zwykle w sposób bardziej lub mniej bezpośredni z wielkością inflacji. [3]

W przypadku obligacji skarbowych sprzedawanych w krajach o solidnych fundamentach ekonomicznych, a do takich należy dziś Polska, nie istnieje praktycznie ryzyko związane z niewypłacalnością emitenta.

Wkrótce po sprzedaniu obligacji przez państwo na rynku pierwotnym, z reguły trafiają one do obrotu wtórnego, czyli na giełdę. Intencję wprowadzenia obligacji na giełdę emitent zapisuje już w prospekcie emisyjnym, aby kupujący miał pewność, że nie będzie miał problemów z ewentualnym wcześniejszym upłynnieniem swojej inwestycji. Możliwość handlu na giełdzie jest ważna także dla potencjalnych nabywców, którzy w czasie sprzedaży obligacji przez państwo nie mieli odpowiednich funduszy lub po prostu nie zdążyli ich wtedy kupić. Sprzedaż na rynku pierwotnym trwa na ogół tylko kilka tygodni, na giełdzie obligacje można kupić i sprzedać prawie do dnia wykupu.

Nowa organizacja systemu obrotu na warszawskiej giełdzie, po wprowadzeniu systemu WARSET, otworzyła nowe możliwości dla kupujących i sprzedających obligacje. Związane są one z następującymi elementami:

  • Jednostką transakcyjną jest jeden papier wartościowy. Dotyczy to także wszystkich rodzajów obligacji. Nie ma już bloków, jako minimalnych jednostek transakcyjnych, przez co wszystkie rodzaje obligacji są bardziej dostępne dla nabywców.
  • Nowe rodzaje zleceń i dodatkowe warunki ich wykonania umożliwiają realizowanie swoich zamiarów inwestycyjnych w sposób najbardziej optymalny.
  • Wszystkie obligacje notowane są w systemie ciągłym z fixingiem na otwarcie (10:00) i na zamknięcie (16:10) sesji. Czas trwania sesji jest dłuższy niż w starym systemie.

Terminy wykupu (czas upływający od emisji do wykupu) i wartość nominalna poszczególnych emisji znajdujących się w obrocie na GPW:

  • obligacje 2-letnie, o wartości nominalnej 1000 zł,
  • obligacje 3-letnie, o wartości nominalnej 100 zł,
  • obligacje 5-letnie, o wartości nominalnej 1000 zł,
  • obligacje 10-letnie, o wartości nominalnej 1000 zł
  • obligacje 20-letnie, o wartości nominalnej 1000 zł[4]

Wśród obligacji Skarbu Państwa notowanych na warszawskiej giełdzie, można wyróżnić kilka ich rodzajów, ze względu na oprocentowanie, czyli sposób i wielkość naliczania i wypłacania odsetek. Według tego kryterium obligacje możemy podzielić na papiery o:

  • zmiennym oprocentowaniu
  • stałym oprocentowaniu,
  • zerokuponowe.[5]

Podsumowując na Giełdzie notowane są obligacje skarbowe i korporacyjne. Wszystkie obligacje notowane są w systemie notowań ciągłych, a jednostką transakcyjną jest jedna obligacja. Ze względu na sposób naliczania odsetek, obligacje notowane na GPW można podzielić na trzy grupy: o zmiennym oprocentowaniu, o stałym oprocentowaniu oraz zerokuponowe. Obecnie inwestorzy w tym fundusze inwestycyjne mają do dyspozycji około 70 obligacji notowanych na GPW. Są one przez nie bardzo chętnie wykorzystywane ze względu na bezpieczeństwo i relatywnie wysokie dochody. Najlepszy okres, jeśli chodzi o inwestowanie w obligacje mamy już jednak za sobą. Mam tu na myśli rok 2002, kiedy to najlepszy z funduszy inwestycyjnych inwestujących w papiery skarbowe osiągnął stopę zwrotu blisko 20 %.

Akcje

Akcja jest instrumentem finansowym /papierem wartościowym/ emitowanym w serii, reprezentującym ułamek kapitału akcyjnego spółki, stwierdzającym prawo do uczestniczenia w spółce akcyjnej, tj. m.in. prawo do dywidendy, do uczestnictwa w walnych zgromadzeniach akcjonariuszy.

Akcje mogą być imienne lub na okaziciela, jednak tylko te drugie mogą być przedmiotem obrotu giełdowego. Jest to związane z charakterem obrotu giełdowego, którego przedmiotem są jedynie wystandaryzowane instrumenty finansowe, a więc pozbawione cech indywidualnych. Jeśli spółka emitowała kiedykolwiek akcje imienne, muszą one być zamienione na akcje na okaziciela przed wprowadzeniem ich do obrotu giełdowego. Inny podział akcji wynika z zakresu związanych z nimi uprawnień. Mogą być, zatem akcje zwykłe i uprzywilejowane. Rodzaj uprzywilejowania może być także różny. Może dotyczyć wielkości przysługującej dywidendy, liczby głosów na walnym zgromadzeniu lub szczególnych uprawnień w przypadku postępowania likwidacyjnego spółki. Rodzaje uprzywilejowania muszą być zapisane w statucie spółki. Granice uprzywilejowania określa Kodeks spółek handlowych. Bardzo istotnym podziałem z punktu widzenia obrotu giełdowego jest podział na akcje w postaci fizycznej oraz akcje zdematerializowane.   Przedmiotem obrotu na giełdzie mogą być tylko akcje niemające postaci materialnej, a więc istniejące w formie zapisu komputerowego. Dotyczy to także wszystkich innych papierów wartościowych. Jest to cecha wszystkich nowoczesnych giełd na świecie.[6] Przy dziesiątkach tysięcy transakcji i milionach papierów wartościowych sprzedawanych i kupowanych na każdej sesji, tylko ich elektroniczna postać może gwarantować szybkość, niezawodność i bezpieczeństwo obrotu giełdowego.

Wtórny publiczny obrót akcjami w Polsce odbywa się na urzędowym rynku giełdowym – Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie SA lub na nieurzędowym rynku pozagiełdowym – na CeTO.

Ponadto na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywa się on na różnych segmentach rynku giełdowego. Wyróżnia się rynek podstawowy, równoległy oraz wolny. Idąc w poprzek istniejącej na Giełdzie strukturze rynków, dla spółek innowacyjnych technologii stworzono ponadto segment SiTech. Dopuszczenie do obrotu na określonym rynku wymaga spełnienia wymogów określonych Regulaminem Giełdy.

Segment rynku podstawowego, przeznaczony jest dla akcji o dużej płynności, których emitenci charakteryzują się m.in. dużym kapitałem i długim okresem działalności.

Segment rynku równoległego, przeznaczony jest dla akcji o niższej niż dla rynku podstawowego płynności, których emitenci charakteryzują się m.in. mniejszym niż dla rynku podstawowego kapitałem i krótszym okresem działalności.

Na rynku wolnym mogą być notowane spółki dopuszczone do obrotu publicznego, które nie spełniają warunków dopuszczenia do rynku podstawowego i równoległego.

Segment rynku SiTech jest dla spółek tzw. nowej ekonomi, czyli spółek tworzących lub wykorzystujących innowacyjne technologie. Spółki już notowane na trzech giełdowych rynkach, dodatkowo są prezentowane w segmencie SiTech.[7]

Obecnie na warszawskim parkiecie inwestorzy mają do dyspozycji akcje prawie 200 spółek.

Prawa Do Akcji (PDA)

Czas, jaki upływa od momentu zapisania się na akcje nowej emisji oferowane w publicznej subskrypcji do ich pierwszego notowania na giełdzie może zniechęcać niektórych potencjalnych inwestorów do nabywania nowoemitowanych akcji. Inwestorzy wiedzą, że najpierw musi nastąpić formalny przydział akcji, później ich rejestracja w sądzie, a następnie w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych oraz doprowadzenie do rozpoczęcia ich notowania na giełdzie. W sumie może to trwać kilka tygodni. Znacznym złagodzeniem problemu długiego oczekiwania na notowanie akcji jest instrument, który nazywa się prawem do akcji. Zaletą praw do akcji (PDA) jest to, że mogą one być przedmiotem obrotu już w kilka dni po przydziale akcji, a jeszcze przed ich zarejestrowaniem w sądzie. PDA umożliwiają zatem, wycofanie się z dokonanej inwestycji tym, którym przydzielono nowoemitowane akcje, a jednocześnie umożliwia ich nabycie tym, którzy nie dokonali tego w publicznej subskrypcji, zanim akcje zadebiutują na giełdzie. Z możliwości tej korzysta coraz więcej spółek na giełdzie warszawskiej, które wychodząc naprzeciw oczekiwaniom akcjonariuszy, wnioskują do giełdy o wprowadzenie PDA do obrotu. Obrót prawami do nowych akcji podlega takim samym regułom jak obrót akcjami. Prawa do akcji notowane są w tym samym systemie notowań, w którym notowane będą akcje danej spółki (lub na którym spółka już jest notowana). Rozliczenie zawartej transakcji przeprowadza Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych oraz dom maklerski według takich samych zasad, jakie obowiązują w odniesieniu do akcji. Po decyzji sądu o zarejestrowaniu nowej emisji, spółka uzgadnia z Krajowym Depozytem Papierów Wartościowych oraz Giełdą termin pierwszego notowania – już nie PDA, lecz akcji. Zmiana przeprowadzana jest płynnie, czyli z dnia na dzień (z sesji na sesję) i nie powoduje dla akcjonariusza konieczności podejmowania jakichkolwiek działań.[8]

Warranty

Ścisłe i wyczerpujące zdefiniowanie warrantu jest bardzo trudne. W sensie ekonomicznym warrant jest to instrument finansowy, którego cena zależy od ceny lub wartości tzw. instrumentu bazowego. Instrumentem tym może być papier wartościowy, waluta, wskaźnik ekonomiczny (np. indeks, stopa procentowa) lub inna wartości. Z uwagi na powyższe uzależnienie warrant jest określany właśnie jako instrument pochodny lub prawo pochodne.[9]
W sensie formalnoprawnym warrant jest bezwarunkowym i nieodwołalnym zobowiązaniem się jego emitenta do wypłacenia uprawnionym właścicielom warrantów kwoty rozliczenia. W przypadku warrantu kupna jest to dodatnia różnica pomiędzy ceną instrumentu bazowego, a ceną wykonania określoną przez emitenta. W przypadku warrantu sprzedaży kwotą rozliczenia jest dodatnia różnica między ceną wykonania, a ceną instrumentu bazowego. Wykonanie zobowiązania emitenta może polegać nie tylko na przekazaniu pieniędzy, lecz również na dostawie (tj. odpowiednio – sprzedaży lub kupnie) instrumentu bazowego po ustalonej cenie wykonania. O ile jednak w pierwszym przypadku instrumentem bazowym może być w zasadzie każda wartość (np. indeks), w drugim wyłącznie to, co może być przedmiotem obrotu (indeks już nie, ale akcja firmy „X” tak)

Jeśli chodzi publiczny obrót warrantami w Polsce to zgody na wprowadzenie warrantów do obrotu publicznego wyraża Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Wniosek o wyrażenie zgody na wprowadzenie warrantów do obrotu publicznego składa podmiot organizujący rynek. Do wniosku są dołączone między innymi „Warunki emisji i obrotu”, w których zawarte są szczegółowe informacje na temat warrantów, które znajdą się w obrocie giełdowym. Wprowadzenie warrantów do obrotu publicznego, a w konsekwencji np. giełdowego, oznacza dla inwestorów możliwość nie tylko nabycia warrantu i wykonania go w określonym terminie, lecz także swobodnego obrotu tymi instrumentami na zasadach określonych w „Warunkach emisji i obrotu”. Na polskim rynku rolę izby rozrachunkowej pełni Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych S.A.[10]

Pierwszymi warrantami notowanymi na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie są europejskie warranty kupna Banku Rozwoju Eksportu S.A. na akcje Elektrim S.A oraz na indeks NIF.

W przypadku warrantów na akcje, jeden warrant opiewa na 10 akcji spółki. Wykonanie tych warrantów, zgodnie z przyjętymi przez Radą Giełdy standardami, może być dokonane wyłącznie poprzez rozliczenie pieniężne. Oznacza to, że inwestor za każdy posiadany warrant otrzyma kwotę rozliczenia równą różnicy pomiędzy ceną akcji w dniu wygaśnięcia, a ceną wykonania, pomnożoną przez liczbą akcji przypadających na warrant, (oczywiście tylko w wypadku, gdy cena akcji instrumentu bazowego przewyższy ceną wykonania). Wyznaczenie kwoty rozliczenia dla warrantów na indeks NIF wygląda nieco inaczej. Kwota ta jest różnicą pomiędzy wartością indeksu pomnożoną przez 1 zł, a ceną wykonania warrantu. [11]

Obecnie na GPW w Warszawie w obrocie znajdują się następujące warranty:

  • Warranty na indeks WIG20,
  • Warranty na indeks NIF,
  • Warranty na subindeksy sektorowe indeksu WIG,
  • Warranty na indeks TechWIG,
  • Warranty na akcje spółek,
  • Warranty na 52 tygodniowe bony skarbowe,
  • Warranty na kontrakty terminowe na indeks WIG20.

Kontrakty terminowe

Kontrakt terminowy jest umową, w której kupujący zobowiązuje się do zakupienia w przyszłości określonego towaru, zwanego instrumentem bazowym. Sprzedający zobowiązuje się natomiast do sprzedania określonego w kontrakcie instrumentu bazowego. Instrumentami bazowymi mogą być akcje, waluty, indeksy giełdowe, a właściwie dowolne wartości ekonomiczne, które można wyliczyć w sposób niebudzący wątpliwości.

Jako pierwsze na warszawskiej giełdzie pojawiły się w obrocie kontrakty terminowe na indeks WIG20. Drugim indeksem, który stał się instrumentem bazowym dla kontraktów, jest indeks TechWIG obejmujący spółki z branż telekomunikacyjnej i informatycznej. Spółki te występują na giełdzie pod wspólnym szyldem SiTech. Kolejnymi kontraktami wprowadzonymi do obrotu w lutym 2002 r., są kontrakty na indeks MIDWIG. Instrument bazowy tych kontraktów, indeks MIDWIG, odzwierciedla stan koniunktury średnich spółek giełdowych. Oprócz kontraktów na indeksy, na giełdzie notowane są także kontrakty na waluty: kurs dolara i kurs euro oraz na akcje spółek.

Chociaż sprzedaż lub kupno kontraktu terminowego oznacza zobowiązanie się do dostawy lub odbioru w przyszłości określonego instrumentu bazowego, to w przypadku kontraktów terminowych notowanych na GPW regulowanie ewentualnych zobowiązań następuje w postaci rozliczenia pieniężnego.[12]

Kontrakty są w obrocie w tzw. seriach. Seria obejmuje wszystkie kontrakty mające ten sam termin wykonania, np. w czerwcu lub wrześniu 2002 r. Inwestorzy mogą zawierać transakcje na trzech seriach kontraktów z minami wykonania (realizacji) przypadającymi na trzy kolejne miesiące z cyklu marzec, czerwiec, wrzesień i grudzień. Ostatnim dniem obrotu każdą serią jest trzeci piątek danego miesiąca wykonania – np. dla serii wygasającej w grudniu 2002 r. jest nim 20 grudnia.

Każdy otwierający rachunek w biurze maklerskim w celu działania na rynku kontraktów, uzyskuje indywidualny Numer Identyfikacji Klienta nadawany przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, umożliwiający dokonywanie operacji na rynku. Jak w przypadku innych transakcji, za pośrednictwo biura maklerskie pobierają prowizje. Inwestor kupujący/sprzedający kontrakt jest obowiązany wnieść do biura depozyt zabezpieczający jego wiązania względem kontrahenta transakcji. Minimalną wartość depozytu wnoszonego do biura określa Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, który rozlicza i gwarantuje wszystkie zawarte na rynku transakcje. Wartość depozytu dla poszczególnych kontraktów określana jest w procentach wartości kontraktu (np. w lutym 2002 r. dla kontraktów na WIG20 depozyt nosi 11,2% wartości kontraktu). Biuro może zażądać od inwestora wniesienia depozytu większego niż określony przez KDPW. Ponieważ wartość depozytu stanowi tylko część wartości transakcji, mówi się, że kontrakty terminowe mają dużą dźwignię finansową. Pozwala to osiągnąć duże zyski, przy zaangażowaniu tylko niewielkiej kwoty, którą stanowi nie depozyt. Zarówno zyski, jak i straty z inwestycji na rynku terminowym (w ujęciu procentowym) są zwielokrotnione w porównaniu do osiąganych na rynku kasowym.[13]

Opcje

22 września 2003 r. Giełda Papierów Wartościowych rozpoczęła obrót opcjami kupna oraz opcjami sprzedaży na indeks WIG20. Wprowadzenie tego instrumentu stanowi uzupełnienie oferty instrumentów pochodnych opartych o indeks WIG20 oferowanych przez GPW. Opcje są instrumentem stwarzającym dodatkowe bardzo szerokie możliwości inwestycyjne.

Opcje dają inwestorom możliwość stosowania różnorodnych strategii inwestycyjnych, zwłaszcza wobec faktu, że stwarza im się możliwość kupna kontraktu futures i opcji na ten sam instrument bazowy.[14]

Zaletą transakcji opcyjnych dla nabywców jest brak wymaganego depozytu zabezpieczającego i konieczność zaangażowania znacznie mniejszych środków. Istnieje jednak szereg podobieństw sprzyjających wykorzystywaniu opcji i kontraktów. Przykładowo kurs rozliczeniowy kalkulowany jest w identyczny sposób jak w przypadku kontraktów terminowych na WIG20. Opcje, tak jak kontrakty, notowane są w systemie notowań ciągłych.

Wprowadzenie opcji lokuje Warszawską Giełdę Papierów Wartościowych w gronie nowoczesnych rynków, oferujących swoim klientom pełną gamę instrumentów finansowych. Przypomnijmy, że wśród instrumentów pochodnych jako pierwsze na warszawskiej giełdzie zadebiutowały w 1998 r. kontrakty terminowe (futures) następnie, w tym samym roku warranty, a w 2001 roku jednostki indeksowe.

Opcja na WIG20 daje nabywcy prawo do:

  • nabycia (opcja kupna) bądź sprzedaży (opcja sprzedaży)
  • w przyszłym terminie (termin wygaśnięcia)
  • instrumentu bazowego (indeks WIG20)
  • po cenie wykonania określonej w momencie zawarcia transakcji.[15]

Wystawca opcji w zamian za otrzymywaną od nabywcy cenę opcji (premię) musi wykonać swoje zobowiązanie w przypadku skorzystania ze swojego prawa przez nabywcę opcji.

Opcje, podobnie jak kontrakty terminowe są w pełni wystandaryzowane. Podobnie jak w przypadku kontraktów terminowych opcje rozliczane są wyłącznie w sposób pieniężny. Nie ma miejsca fizyczna dostawa portfela indeksu.

Asymetria zobowiązań – nabywca opcji ma prawo kupna bądź sprzedaży instrumentu bazowego, podczas gdy wystawca ma zobowiązanie wobec nabywcy, jest podstawą różnicą w porównaniu do kontraktów terminowych, gdzie zarówno nabywca, jak i wystawca są zobowiązani do kupna (strona długa), bądź sprzedaży (strona krótka) instrumentu bazowego. Za to prawo nabywca opcji musi zapłacić wystawcy określoną cenę. Cena opcji (premia) kształtowana jest przez podaż i popyt i zależy m.in. od ceny instrumentu bazowego, ceny wykonania, zmienności cen instrumentu bazowego czasu do wygaśnięcia poziom stóp procentowych, stopy dywidendy.

Dla inwestorów nieobecnych jeszcze na rynku instrumentów pochodnych konieczne będzie uzyskanie NIK-u za pośrednictwem biura maklerskiego. Opcje notowane będą bez ograniczeń wahań kursów. Opcje rozliczane są w KDPW. Z uwagi na charakter instrumentu depozyty zabezpieczające są wnoszone wyłącznie przez wystawców opcji. Nabywcy opcji nie wnoszą depozytów zabezpieczających.

Opcje są instrumentem pochodnym. Z uwagi na dźwignię finansową zyski oraz straty są większe niż zyski bądź straty na rynku kasowym. W przypadku nabywcy potencjalny zysk jest nieograniczony, natomiast maksymalna strata jest równa wysokości premii zapłaconej za opcje. W przypadku wystawcy wysokość potencjalnych strat jest w praktyce nieograniczona, podczas gdy zysk jest ograniczony do wartości premii otrzymanej od nabywcy.[16]

Listy zastawne

List zastawny to rodzaj długoterminowego papieru dłużnego, podobny do obligacji o bardzo wysokim poziomie bezpieczeństwa. Wysoki poziom bezpieczeństwa gwarantuje podstawa jego emisji. Podstawą tą są wierzytelności banku hipotecznego z tytułu udzielonych kredytów. W polskim prawodawstwie jedynie wyspecjalizowane banki hipoteczne są uprawnione do emitowania listów zastawnych i jest to dla nich główne źródło refinansowania działalności kredytowej. W dużym uproszczeniu działalność banku hipotecznego polega na udzielaniu kredytów na warunkach określonych w Ustawie o listach zastawnych i bankach hipotecznych, oraz emitowaniu listów zastawnych, natomiast środki pozyskane w ten sposób bank przeznacza na finansowanie kolejnych kredytów.

W zależności od podstawy emisji wyróżnia się dwa rodzaje listów zastawnych:

  • hipoteczne listy zastawne, w przypadku których podstawą emisji są wierzytelności banku hipotecznego z tytułu udzielonych kredytów zabezpieczonych spełniającymi ustawowe warunki hipotekami na rzecz banku,
  • publiczne listy zastawne – emitowane na podstawie kredytów udzielonych bezpośrednio podmiotom o charakterze publicznym, bądź, co bardziej prawdopodobne, przez te instytucje gwarantowanych lub poręczanych. Instytucje publiczne to w myśl ustawy Skarb Państwa, Narodowy Bank Polski, Wspólnoty Europejskie oraz europejskie lub światowe instytucje finansowe. [17]

Bezpieczeństwo listów zastawnych wynika z przepisów dotyczących postępowania w przypadku upadłości banku hipotecznego – ich emitenta. W takiej sytuacji należności posiadaczy listów zastawnych zaspokajane są w pierwszej kolejności, w pełnej wysokości, wraz z należnymi odsetkami przed innymi zobowiązaniami banku. Źródłem środków są tutaj zabezpieczenia hipoteczne lub w przypadku listów publicznych, poręczenia lub gwarancje instytucji publicznych, dotyczące kredytów będących podstawą emisji. Rygory ustawy gwarantują, że zabezpieczenia w pełni pokryją zobowiązania banku z tytułu emisji listów zastawnych, a ich posiadacze zostaną zaspokojeni w pełnym wymiarze.

Tak więc, ryzyko inwestowania w listy zastawne porównywalne jest z ryzykiem inwestycji w papiery skarbowe i podobnie kształtują się ich rentowności na rynkach gdzie te instrumenty są bardziej rozpowszechnione, jak Niemcy czy Dania. O bezpieczeństwie inwestycji w listy zastawne niech świadczy także fakt, że w całej ponad stuletniej historii funkcjonowania banków hipotecznych w Niemczech nie było przypadku bankructwa takiego banku.

Aktualnie w Polsce nie istnieje jeszcze rynek listów zastawnych z prawdziwego zdarzenia. Działalność operacyjną prowadzą trzy banki hipoteczne: Rheinhyp – BRE Bank Hipoteczny oraz HypoVereinsbank Bank Hipoteczny oraz najmłodszy stażem Śląski Bank Hipoteczny. Emisje listów zastawnych na rynku polskim, przeprowadzane dotąd przez Rheinhyp – BRE oraz HypoVereinsbank miały charakter niepubliczny i całe emisje zostały objęte przez właścicieli i założycieli banków hipotecznych, odpowiednio: BRE Bank S.A. i Bank Przemysłowo-Handlowy S.A. Celem pionierów bankowości hipotecznej w Polsce jest przeprowadzenie w roku 2002 pierwszej publicznej emisji, która będzie kolejnym krokiem w rozwoju polskiego rynku listów zastawnych. Dopiero to umożliwi nabywanie listów zastawnych inwestorom instytucjonalnym takim jak Otwarte Fundusze Emerytalne, Fundusze Inwestycyjne czy instytucje ubezpieczeniowe, ponieważ tylko instrumenty będące w obrocie publicznym, ograniczanym ustawowymi limitami inwestycyjnymi. Listy zastawne są dla nich wyjątkowo atrakcyjną lokatą, gdyż docelowo ich terminy umorzenia mają odpowiadać długościom kredytów mieszkaniowych będących podstawą ich emisji, a więc mogą sięgać nawet 25 lat. Tak długich lokat na polskim rynku kapitałowym nie ma wcale.

Inwestorzy instytucjonalni w Niemczech stanowią przeważającą część nabywców listów zastawnych, jednakże instrumenty te, znajdując się w obrocie giełdowym, dostępne są także dla indywidualnych inwestorów i stanowią z pewnością dobrą alternatywę dla obligacji skarbu państwa, szczególnie ze względu na wyższą rentowność. Wprowadzenie listów zastawnych na Giełdę Papierów Wartościowych jest więc, perspektywicznym celem rozwoju bankowości hipotecznej w Polsce. Pozostało jednak jeszcze wiele przeszkód do usunięcia, zarówno natury prawnej, jak i dotyczących ogólnej sytuacji ekonomicznej kraju, bo przy niestabilnej inflacji oraz stosunkowo wysokich stopach procentowych, emisja długoterminowych instrumentów dłużnych o stałym kuponie, a taki mają mieć docelowo listy zastawne, jest ryzykowna i nieopłacalna. [18]

Podsumowując niejako powyższe rozważania chcę zwrócić uwagę, iż instrumentarium polskiego rynku finansowego jest szersze aniżeli to, które scharakteryzowałem. Jednak z punktu widzenia tematu mojej pracy przedstawiłem te, które zarówno są głównym przedmiotem lokat funduszy inwestycyjnych jak i pozostałych inwestorów w Polsce. Inne stanowią bowiem, ułamkową część rynku i nie są tak powszechnie wykorzystywane. Jeśli chodzi o instrumenty klasyczne (podstawowe), fundusze mają do dyspozycji przede wszystkim: obligacje, które gwarantują bezpieczeństwo i stosunkowo wysoką stopę zwrotu w naszych realiach w długiej i średniej perspektywie czasowej, oraz akcje, które również przynoszą zyski wówczas, gdy traktujemy inwestycje w nie jako długookresową. Są jednak niewspółmiernie bardziej ryzykownym papierem wartościowym, lecz mogą dać wyższą stopę zwrotu. Oprócz podstawowych wspomniałem również o pochodnych. Te instrumenty mogą służyć działaniom spekulacyjnym i dać zwielokrotnione zyski, jednak w związku z największym relatywnie je opatrującym ryzykiem ich udział w portfelach funduszy prawnie ograniczony.


[1] por. J. Socha, Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa 2003, s. 325-326

[2] por. J. Socha, Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa 2003, s. 325-326

[3] H. Mayo, „Wstęp do inwestowania”, Warszawa 1997,

[4] dane zaczerpnięte z materiałów edukacyjnych GPW w Warszawie

[5] Ibidem

[6] por. J. Socha, Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa 2003, s.

[7] Ibidem

[8] por. J. Socha, Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa 2003, s.

[9] W. Tarczyński, “Instrumenty pochodna na rynku kapitałowym”, Warszawa 2003, s. 33-35

[10] por. J. Socha, Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa 2003, s. 389-392

[11] Ibidem

[12] por. W. Tarczyński, “Instrumenty pochodna na rynku kapitałowym”, Warszawa 2003, s. 35-54

[13] por. J. Socha, Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa 2003, s. 401-408

[14] por. W. Tarczyński, “Instrumenty pochodna na rynku kapitałowym”, Warszawa 2003, s. 13-31

[15] por. J. Socha, Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa 2003, s. 392-401

[16] Ibidem

[17] por. J. Socha, Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa 2003, s.

[18] por. J. Socha, Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa 2003, s.